środa, 24 kwietnia 2013



THE END.
second season.

Huhu. Normalnie... KOSZMAR. XD
Do rozdziału wolę się nie wypowiadać, bo bym was zanudziła serią przekleństw. XD
Chciałam to napisać jakoś tak inaczej, ciekawiej... Miałam takie wyobrażenia... A tu proszę co to wyszło?! Kupka z sikami... o.o
Dlatego wolę pominąć moją opinię... XD
Tłumaczenie tekstu użytego w tym rozdziale:
Wróć, wróć, wróć do mnie tak jak
Zrobiłbyś, zrobiłbyś, gdyby to był film
Stałbyś na zewnątrz w deszczu, dopóki nie wyjdę
Wróć, wróć, wróć do mnie tak jak
Mógłbyś, mógłbyś, gdybyś tylko powiedział, że ci przykro
Wiem, że moglibyśmy to jakoś naprawić
Lecz gdyby to był film, już byś tu był...
Dziękuję wam za te wszystkie 50 rozdziałów (dobra, mniej, ale csii. XD).
Kurde... 50 ROZDZIAŁÓW! O.O WOW. Niespodziewałam się takiej ilości.. ^^
A co jeszcze lepsze... Komentarzów jest dwa razy tyle! ♥
No kochani, zabalowaliście mnie... :D Czuję się zaszczycona tą setką. ♥
I jeszcze się pochwalę 400 stroną w Wordzie.. XD
♥ Oleńko ♥
Ty mój kochany pyszczku, nu! Daj tu mordkę! <33 XD
Napisałaś 100 komentarz, to ci się mała należy taki dedyk. ^^
Pamiętaj...
NEVER SAY NEVER !
Dobra, sama nie wiem, czemu powiedziałam tutaj, jak jakaś fanka Biebera, ale okej, niech będzie. Bo to... Przysłowie? No niech będzie... To jest takie prawdziwe. :D I nigdy się nie poddawaj do swoich wymarzonych celów. Zawsze brnij pod górkę, bo później będziesz sobie swobodnie zjeżdżała na sankach, gdy inni będą musieli się jeszcze wdrapywać. ^^
No mniej więcej to mają być takie podziękowania. ;*
Ahhahahah. :D
I pytanie do wszystkich... Pisać dalej? Czy sobie odpuścić? XD
Albo inaczej... Czy wklejać tu moje wypociny, o! :D
Innym też dziękuję za wszystkie pozytywne (i te mniej) komentarze. ♥
Jesteście kochani! ♥
Do (być może) następnego rozdziału... ♥
artistic smile . ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz